Jest to efekt rozpraszania światła słonecznego przez ziemską atmosferę. Analogiczne zjawisko zachodzi dla światła na dymie papierosowym i na mgle, gdzie fotony zmieniają trajektorię w chaotyczne kierunki i powodują wrażenie ,,świecenia'' takiej zawiesiny.
From: "Łukasz Balewski" <lukasz.balewski@wp.pl>
Niebieska cześć widma jest rozpraszana o wiele bardziej niż pozostałe składowe, bo topieńozpraszania zależy jak , czyli im mniejsza długość fali tym większe rozpraszanie na cząsteczkach atmosfery.
From: Mariusz Debicki <mariuszd@uhc.lublin.pl>
Temat, dlaczego niebo jest niebieskie, a niekiedy czerwone jest opisany w niemal każdym podręczniku fizyki traktującym o falach. Chodzi tu o rozpraszanie Rayleigha (efekt Tyndalla) na fluktuacjach molekuł. Polecam Wykłady Feymanna, lub ,,Fale'' Crawforta.
A dlaczego nie zawsze jest czerwone - warunki pogodowe są różne, czynników wpływających na rozpraszanie jest wiele, zanieczyszczenia, gęstość, wilgotność, i wiele innych.
From: "Kazimierz Kurz" <kakaz@NOSPAM.gazeta.pl>
Moim zdaniem zbyt mało podkreślono, że jest to efekt rozpraszania na fluktuacjach gęstosci gazu (powietrza) a nie na cząsteczkach. A warto o tym pamiętać, choćby z uwagi na porównianie średnich rozmiarów cząsteczek powietrza i długości fali swiatła widzialnego. Fala może się rozpraszać tylko na obiektach o porownywalenj z jej dlugością rozmiarach.